czwartek, 21 listopada 2013

Rozdział 11

Następnego dnia Ritę obudziły padające promienie słoneczne przez okno co było rzadkim widokiem w Londynie. Tutaj zazwyczaj było szaro, ponuro i padał deszcz. Rozmyślała, która może być godzina gdy zdała sobie sprawę, że nie leży w swoim łóżku i nie jest w swoim pokoju. Zaczęła panikować i gwałtownie wstała. Nie mogła sobie przypomnieć gdzie jest, nie pamiętała aby zasypiała w cudzym pokoju.

- Myślałem, że już się nie obudzisz - powiedział Marco wstając z kanapy, na której spał.
Ricie zaczęło się wszystko układać. Była u Marco w domu. Zasnęła w salonie oglądając film.
- Która godzina? - zapytała.
- Po dziewiątej. Za dwie godziny mam być na Stamford.
- Co? A nie Cobham?
Marco popatrzył na nią jakby nie wierzył w to co słyszy. Zapomniała?
- Przecież dzisiaj jest mecz z Manchesterem United! - rzekł - Twój debiut.
- Faktycznie - zaczęła się śmiać ze swojego gapiostwa - Wychodzisz w pierwszej jedenastce?
- Za kilka godzin się przekonam - powiedział ścieląc łóżko - Zjesz coś?
- Jasne.
Po śniadaniu, Marco, odwiózł Ritę do jej mieszkania, ponieważ zaczynała pracę dopiero o trzynastej. W między czasie zadzwoniła do Oli.
- Cześć Rita! - odezwał się głos w słuchawce.
- Hej! Mogłybyśmy się spotkać?
- Jasne, o której i gdzie? 
- Za pół godziny w kawiarni niedaleko mojego mieszkania.
- Ok, mogę przyjść z Crisitanem?
Ritę ukuło coś w środku na samą myśl o Hiszpanie. Czyli wciąż są razem...Po kilku sekundach zorientowała się, że Ola czeka na jej odpowiedź.
- Wolałabym nie... - odpowiedziała niepewnie
- Dlaczego?
"Powiedzieć czy nie powiedzieć?" te myśli przenikały głowę Rity. W końcu odpowiedziała:
- Powiem ci jak się spotkamy.
Teraz już nie było odwrotu. Musiała powiedzieć Oli o Cristianie albo wymyślić jakieś sensowne kłamstwo. Postanowiła, że powie prawdę. W głowie próbowała sobie ułożyć "mowę", która nie urazi Oli. Niestety, słabo jej szło.
- Powiem to prosto z mostu - mówiła do siebie wchodząc do kawiarni.
- Co powiesz? - odezwał się piskliwy głosik Oli za plecami Rity.
- O cześć - wyjąkała zakłopotana - Usiądziemy?
- Jasne.
- Bo wiesz - zaczęła siadając - spotkałam się tu z tobą, bo chciałam ci o czymś powiedzieć.
- Słucham - rzekła uśmiechnięta.
- Pomiędzy mną a Marco układa się co raz lepiej - Rita postanowiła grać na zwłokę.
- To znaczy? Jesteście razem?
"Dobre pytanie" pomyślała Rita. Zadawała sobie w myślach pytanie dlaczego w ogóle zaczęła ten temat. Męczyła się szukając odpowiednich słów. Nie mogła już wytrzymać.
- Uważaj na Cristiana - wypaliła.
- Co? Chyba nie rozumiem...
- Bo - Rita zagryzła lekko dolną wargę - kiedyś byłam z nim i - przez chwilę się zawahała po czym dodała - on mnie zdradził. Wiem, że poprzednie swoje dziewczyny też tak potraktował.
Ola gwałtownie wstała i próbowała zrozumieć to co powiedziała jej Rita. Nie mogła w to uwierzyć. Do tej pory wydawało jej się, że są idealną parą i że nic nie może tego zmienić. Owszem, czasami miała wrażenie, że Cristian nie ma dla niej czasu, że ją olewa, ale myślała, że to przez studia. Czyżby miał kogoś innego na boku?
- Zadzwonię potem - rzekła Ola i wyszła z kawiarni.
Rita również się już zbierała kiedy zadzwonił do niej telefon. Niechętnie nacisnęła zieloną słuchawkę nie patrząc nawet kto dzwoni.
- Hej! Masz czym dojechać na stadion czy mam po ciebie przyjechać? - zapytał Andre.
- Przyjedź.
- Jezuuu - jęknął.
- Kup mi auto to nie będzie problemu - zaśmiała się Rita.
- Nie pyskuj. Będę za dziesięć minut.

***

Stadion był wypełniony do ostatniego miejsca na trybunach. Za pięć minut miał zacząć się mecz a piłkarze już czekali w tunelu. Kiedy Rita szła tamtędy, aby zająć swoje miejsce na ławce rezerwowych, ktoś pogładził jej rękę. To Marco czekający na wyjście. Rita się do niego uśmiechnęła a on to odwzajemnił. Stojący z tyłu David Luiz coś powiedział do Niemca, ale Ritę już ogarnęły śpiewy kibiców.
- Gotowa? - zapytała Eva kiedy siadały na swoich miejscach.
- Chyba - odparła niepewnie. Była bardzo zdenerwowana przede wszystkim tym, że nie biegała za szybko i bała się, że nie nadąży nad Portugalką.
- Nie denerwuj się tak!
- To widać?
Eva kiwnęła potwierdzająco głową. Rita wzięła kilka głębokich oddechów i próbowała się choć trochę uspokoić.
- No, teraz tylko uśmiech i do dzieła - powiedziała zachęcająco jej szefowa.
70 minut minęło bez żadnych poważniejszych kontuzji, musiały tylko zmrozić mięśnie paru zawodnikom. W 85 minucie na murawę padł Marco Reus. Jeden z zawodników Manchesteru United zaatakował go wślizgiem.
Kiedy Eva i Rita dobiegły do poszkodowanego okazało się, że Marco ma stuczoną kostkę, skończyło się na zmrożeniu.
- Strzelę gola - oznajmił kiedy podnosił się z murawy poza linią boczną - i będzie on dla ciebie.
- Nie zdążysz - zwątpiła Rita.
- A chcesz się przekonać? - spytał i uśmiechnął się tajemniczo.


_____________________________________

Heheszky, mamy jedenastkę ;D mam nadzieję, że się podobał :) 

CZYTASZ = KOMENTUJESZ

12 komentarzy:

  1. Bardzo fajny :)
    Jestem ciekawa czy Marco strzeli gola i jak zachowa się ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się, a następnym razem coś dłuższego proszę! : )
    pozostaje tylko czekać na kolejny rozdział :D <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe czy strzeli <3
    / Steffan xdd

    OdpowiedzUsuń
  4. MARCO STRZEL GOLA *O*
    Ja bym na jego miejscu wtedy pobiegła do ławki rezerw i pocałowała Ritę XD
    Rozdział wspaniały i czekam na kolejny *O*

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam już na kolejne! :D Ciekawa jestem czy strzeli gola i co potem zrobi! ^^

    Pzdr :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział, tak wiem, moje słownictwo nie jest bogate w określenia, ale pasuje jeszcze genialny i fantastyczny <3
    Więc jednak z Marco? Nie spodziewałam się tego, ale cóż. Ciekawa jestem czy strzeli gola i co stanie się potem, nie mogę doczekać się kolejnej części, pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Strzeli to Marco przeciez :D fajne i czekam :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział, mam nadzieję, że Marco strzeli gola :D / MalowanaReggae3

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział ;3 z niecierpliwością czekam :D /Kasia Lewandowska-Reus ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam z niecierpliwością na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo, ciekawie! :) Czekam na nast :3

    OdpowiedzUsuń